KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
PRZEDKSIĘŻYCOWI II - Anna Kańtoch

 

O książce:

   Mieszkańcy Lunapolis, ostatniego miasta na planecie pod trzema księżycami, oczekują na Przebudzenie. Dotrwają do niego nieliczni. Pozostałych, ogromną większość, zabierze kolejny Skok. Zostaną w odrzuconej, jak wyschnięty naskórek gada, warstwie przeszłości, która natychmiast zaczynie się degenerować rosnącą entropią. Tych Skoków, więc i warstw, coraz starszych i bardziej zniszczonych są setki. Przebudzenia dostąpi jeden człowiek na milion.
   Przedksiężycowi patrzą i oceniają, kto jest godzien pozostania w najwyższej warstwie świata. Strategii przetrwania Skoku jest wiele. Można dokonać modyfikacji genetycznych celem udoskonalenia ciała i umysłu, by zostać genialnym artystą albo genialnym złoczyńcą. Można działać wprost przeciwnie i zafundować sobie modne ułomności. Można też próbować szczęścia w przesadnie pruderyjnym stylu życia. Bogaci rodzice zamawiają doskonale zaprojektowane dzieci u duszoinżynierów. Są i tacy, którzy bawią się tak, jakby świat miał się skończyć nazajutrz. Ci przetrwanie Skoku uznają za szczęśliwy przypadek i okazję do dalszej zabawy.

 

   Autorka „Przedksiężycowych” jest złośliwa – w skali od 0 do 10 daję Jej co najmniej 20! To jedyne co przychodzi mi do głowy po przeczytaniu drugiego tomu. Dlaczego?

   Pierwszy tom świetnie pokazywał świat, w jakim toczy się akcja, opisywał społeczeństwo i przybliżał postacie bohaterów, zaczynała się również rozwijać bardzo ciekawa i absorbująca chyba największą część uwagi intryga. Od drugiego tomu spodziewałem się więcej, a, jakby to najprościej napisać, dostałem niewiele więcej. Owszem II zawiera w sobie znacznie więcej akcji, ale ta akcja skupia się raczej na bohaterach drugoplanowych. Do powieści wprowadzone są nowe osoby, których poczynania, jak mi się wydaje, maja za zadanie przybliżyć czytelnikowi początki zawiłej intrygi, w którą wplątany jest Brin Issa i jego rodzeństwo, tylko, że to wszystko dzieje się tak jakoś p o w o l i... Autorka przeskakuje od wątku do wątku, a ja albo się gubiłem, albo zapominałem co do czego/kto z kim i musiałem zwolnić, żeby pokojarzyć fakty. Nie jest to zjawisko szczególnie częste, ale znacznie utrudnia zrozumienie całości i denerwuje. Zbyt mało akcji w głównych dwóch wątkach w stosunku do dużej – jak w pierwszym tomie – liczby opisów i rozmyślań bohaterów to jedyna, ale poważna wada powieści.

   Przemianę przechodzą realia, a jakich toczy się akcja – Lunapolis wydaje się upadać moralnie z dnia na dzień. Tworzą się grupy jawnie przeczące istnieniu Przedksiężycowych, ale też i takie, które chcą Przebudzenia dla wszystkich. Wydaje się jakby lada dzień miała wybuchnąć wojna domowa... Niezmienne pozostają tylko Skoki, które zabierają coraz większy procent ludzi. Właśnie jedna z osób zabranych przez Skok postanowi załatwić Isse działając w przeszłości – to chyba najciekawszy watek poboczny.

   Chociaż czuję straszny niedosyt zbyt małymi „porcjami wszystkiego” w II tomie, to w dalszym ciągu odczuwam też potrzebę poznania zakończenia „Przedksiężycowych”. Być może jest tak właśnie ze względu na ową tajemnicę, jaką owiana jest postać Issy, możliwe też, że chcę się dowiedzieć kim są Przedksiężycowi i jaki tak naprawdę mają cel. Nie jestem w stanie sprecyzować jak autorka to robi, że czytelnika głodzi i denerwuje, a jednocześnie ubezwłasnowolnia i nie pozwala opuścić świata, który stworzyła. To denerwuje mnie jeszcze bardziej!...   „Przedksiężycowych” nie polecić nie potrafię.

 

Marek Syndyka

 

 

Tytuł: Przedksiężycowi

Tom: II

Autor: Anna Kańtoch

Wydawca: Powergraph

ISBN: 978-83-61187-76-9

Wydano: Warszawa, kwiecień 2013

Seria: Fantastyka z plusem

Ilość stron: 480

Oprawa: twarda

Format: 135 x 205

Cena: 42

O autorce:

   Urodzona 28 grudnia 1976 roku. Absolwentka orientalistyki UJ, kierunek - arabistyka. Debiutowała w roku 2004 opowiadaniem opublikowanym na łamach "Science Fiction". Tego samego roku wydała powieść "Miasto w zieleni i błękicie", splatającą wątki kryminalne i fantastyczne z motywami powieści wiktoriańskiej. Lata 2005-2006 przyniosły "Diabła na wieży" oraz "Zabawki diabła", dwa tomy opowiadań o Domenicu Jordanie, doktorze nauk medycznych, egzorcyście i detektywie zarazem. Kolejna powieść autorki to "13.anioł", historia zagłady położonego na styku świata techniki i magii miasta, nominowana do Zajdla 2007. W roku 2009 ukazał się doskonale przyjęty, nominowany do Zajdla, 1. tom cyklu "Przedksiężycowi".

RECENZJA TOMU I