KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

 ZŁE TOWARZYSTWO - John Verdon

 

         Po „Wyliczance” plusów i minusów debiutanckiej książki Johna Verdona przyszła kolej na głębsze rozpoznanie jego „Złego towarzystwa”. Jak się okazuje „nie taki diabeł straszny, jak go malują” i tym razem główny bohater, Dave Gurney, zyskał sobie moją sympatię.

         Tkwiąc przez dwadzieścia cztery lata po uszy w zbrodniach i zabójstwach w dalszym ciągu nie potrafi przestawić się na beztroskie, bezpieczne życie w zaciszu u boku żony. O wiele bardziej fascynuje go tropienie zbiegów, możliwość rozwiązania jakieś kryminalnej zagadki aniżeli prace w ogrodzie. I ta pierwotna, potężna siła, która popychała go do ścigania ludzi kryjących się za zabójstwami, choć dawała sens jego życiu jednocześnie odciągała od wszystkiego, co nadawało znaczenia jego egzystencji. Tracił poczucie rzeczywistości oddalając się od najbliższych bowiem właśnie „w życiu zawodowym był zmotywowany, zdeterminowany i podążał w określonym kierunku, natomiast w życiu osobistym dryfuje zupełnie bez celu”. Nawet będąc na emeryturze dalej nie jest w stanie pogodzić tych dwóch rzeczy.

         Pokusa jest zbyt wielka i poproszony o pomoc, po raz kolejny ulega. Mimo, że ściśle wyznaczył sobie ramy czasowe, w których zrobi co w jego mocy, aby rozwikłać nową, nietypową zagadkę morderstwa, to oddaje jej się bez reszty. Matka panny młodej, która została pozbawiona głowy w dniu swojego ślubu, załamana brakiem jakichkolwiek postępów w śledztwie prowadzonym przez miejscową policję, prosi go o wsparcie. Wątek z początku nie wydawał się aż tak ciekawy jakim faktycznie okazał się być. John Verdon nieźle namieszał i tak na prawdę tutaj nic nie jest takie na jakie wygląda. Zdeprawowany świat bogaczy i ich ignoranckie podejście do popełnionej zbrodni plus mroczne żądze i niebezpieczne tajemnice dają mieszankę wybuchową, która przyprawia o dreszcze zaś podniecenie prowadzących dochodzenie udziela się stopniowo zdobywając całkowitą uwagę czytelnika.

         Autor i tym razem nie szczędził dogłębnych analiz bohaterów, mnóstwa szczegółowych opisów i spokojnie postępującego śledztwa to jednak „Złe towarzystwo” czyta się dość szybko i bez większych problemów. Uwikłanie detektywa w intrygę i próba złamania spokoju ducha dodatkowo podsycają atmosferę. Staje się on na tyle niebezpiecznym przeciwnikiem, że wzbudza zainteresowanie oprawcy, który dołoży wszelkich starań, aby go wystraszyć. Okazuje się jednak, że „śmierć jest dla niego bardziej pociągająca niż życie” i jego niezwykle logicznie pracujący mózg po raz kolejny jest w stanie wyłapać najmniejsze rozbieżności. Skupienie oraz poddawanie faktów racjonalnej analizie, pozbawionej wszelkich emocji przyniosło efekty i nowo odkryte, bardzo znaczące dowody rzuciły całkiem nowe światło na sprawę. Ponadto pojawiło się podejrzenie, że jest to tylko jedna z kilku zbrodni popełnionych w podobny sposób ...

         Mam głęboką nadzieję, że kolejna książka Johna Verdona będzie jeszcze lepsza od drugiej, ale nie gorsza od pierwszej. Polecam!

 

MoNiuRka

z dn. 16/12/2012

 

 

OPIS KSIĄŻKI:

Nowojorski detektyw Dave Gurney ma dwa tygodnie na rozwiązanie zagadki brutalnego morderstwa. Żeby to zrobić, musi odkryć pilnie strzeżone sekrety niebotycznie bogatych lekarzy, prawników i kolekcjonerów dzieł sztuki. Wszystkie tropy się jednak urywają. Komuś bardzo zależy, by prawda nie wyszła na jaw. Próbując połączyć elementy układanki, Gurney odkryje mroczny świat i nowe znaczenie słowa „żądza”.

*

Wydawca: Wydawnictwo Otwarte

Data premiery: 2012-08-08

Ilość stron: 617

*

Recenzja pierwszej części przygód detektywa Dave Gurney'a:

WYLICZANKA