KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
UTOPIAUTOPIA - Lincoln Child

RECENZJA KOSTNICA

"Utopia, wcale nie taka idealna"

Cóż, ciężko mi jednoznacznie określić się na temat książki Lincona Child'a Utopia. Wydawało mi się, że jeśli usiądę do zrecenzowania jej zaraz po przeczytaniu - na świeżo - będzie mi łatwiej, ale niestety nie jest. Książka ta ma chyba dokładnie tyle samo plusów co minusów. I od razu muszę powiedzieć, że choć niezmiernie mnie zaciekawiła fabuła to mimo wszystko po przeczytaniu jej nabawiłam się bólu głowy.

Utopia to park rozrywki, zbudowany w okolicach Las Vegas na pustyni Mojave. Jest to absolutnie zrobotyzowany, zmechanizowany i w ogóle nowoczesny kompleks "spełniający marzenia wszystkich ludzi". Jednak jak to bywa tam gdzie są setki tysięcy klientów i nowoczesne technologie, są też miliardy pieniędzy, które wiele osób chciało by sobie przywłaszczyć. Tak więc ktoś terroryzuje pewnego dnia Utopię, grożąc jej i jej gościom wszystkim co najgorsze. O co chodzi terrorystom? O pieniądze? Nowe technologie? Czy może o coś jeszcze innego? Tego dowiecie się sięgając po Utopię.

Mamy tutaj delikatne wątki romantyczne, dużo sensacji, mężczyznę, który swą umiejętnością dedukcji mógłby stawać w konkury z Sherlockiem Holmesem, geniusza. ba!, nawet dwóch, i grupę złoczyńców. To co podobało mi się w fabule książki to fakt, iż nie mamy jednego bohatera, który "ratuje cały świat" a grupę ludzi, którzy działając wspólnie, są w stanie osiągnąć wiele. Sama intryga stworzona przez autora, również mnie zaciekawiła. Jednak to co sprawiało, że nie miałam siły czytać więcej niż kilka rozdziałów dziennie, to fakt wszechobecnych opisów technicznych, i uwierzcie mi nie były to zwykłe powierzchowne opisy. Jeśli wszystko co pisał autor jest prawdą, to moglibyśmy z powodzeniem przeprowadzić krótką dyskusję na temat robotyki i całej tej skomplikowanej technologii. Naprawdę, muszę ze wstydem przyznać, że omijałam niekiedy po stronie, bo przeszkadzało mi bardzo trudne nazewnictwo i rozbudowane wyjaśnienia na temat działania niektórych urządzeń. Trochę tak, jak byśmy oglądali Szklaną pułapkę, ale w trakcie wydarzeń wplatano by nam fragmenty na temat architektury budynku, bądź innego miejsca w jakim dzieją się wydarzenia. Tempo trochę zwalnia, nieprawdaż?

Co jednak plusuje, to fakt, że książka podzielona jest na dosyć krótkie rozdziały, choć moim zdaniem jest trochę zbyt obszerna. Nie wiem czy jestem w stanie porównać ją do jakiegokolwiek innego dzieła, które czytałam, gdyż nie lubuję się w takiej tematyce, ale jestem pewna, że Utopia znajdzie swoich fanów - szczególnie wśród mężczyzn. Trochę irytujący okazał się też fakt, iż książka jest wydrukowana dosyć drobnym makiem, przez co osoby tak jak ja niedowidzące, bardzo męczą się przy czytaniu (jednak, widziałam i mniejszy druk). Książka jest ciekawa, jednak nie jestem w 100% do niej przekonana. Natomiast na ostatniej stronie przeczytałam opisy dwóch innych książek pana Child'a i muszę przyznać, że chętnie sięgnęłabym po nie.

Moja ocena: 4-/6

PS. Podziwiam panią Izabelę Matuszewską - myślę, że przetłumaczenie tej książki stanowiło nie lada wyzwanie, a udało się jej perfekcyjnie.

Fuzja

Autor: Lincoln Child

Tytuł: Utopia

Ilość stron: 512

Wydawnictwo: Wydawnictwo Albatros Andrzej Kuryłowicz

Data wydania: 2011