KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
STO SŁÓWSTO SŁÓW

TRZYNASTY ROZDZIAŁ

Napisanie trzynastego rozdziału powieści zajmowało mu nadzwyczaj dużo czasu. Powieść miała być gotowa już za miesiąc - redaktorzy i wydawcy niecierpliwie czekali - a on nie mógł wykrzesać z siebie słów. To było dziwne. Przecież pisanie zawsze przychodziło mu bez trudu. To musiał być kryzys twórczy. Nigdy jeszcze go nie dopadł, ale przecież zawsze musiał być ten pierwszy raz. Postanowił poszukać natchnienia. Przygotowywał się cały dzień, a wierczorem ruszył na poszukiwania. Raniem lokalne media nie ustawały w komentowaniu brutalnego morderstwa na niewinnej rodzinie. Morderca nie miał litości. Nawet niemowle brutalnie zaszlachtował.

***

Książka ukazała się trzy miesiące później. Była bestsellerem...

 

SAMICA

Kolejny drink mącił spojrzenie. Kiedy ta laska przysiadła się do jego stolika popatrzył na nią jak na zjawę. Była doskonała. Rozumieli się bez słów. Wstała i pociągnęła go do wyjścia. Kiedy znaleźli się w uliczce na tyłach knajpy zaczęła go całować. Oszołomiony zrywał z niej ubranie. Dzika żądza jaką widział w jej oczach rozpalała go jeszcze bardziej. W końcu ją posiadł. Trysnął strumieniem spermy w jej wnętrze dokładnie wtedy kiedy szczytowała. Potem porażający ból! Wgryzła się w jego szyję, rozszarpując mu gardło. Chłeptała jego krew, a potem pozwoliła by jej młode, do tej pory ukryte w cieniu,  także się pożywiło.

CIEKAWOŚĆ

Nie mogła wytrzymać. Ciekawość ją zabijała. To, że mąż zostawił na biurku nierozpakowaną paczkę było nie do wytrzymania. Powstrzymywała się, ale co chwila rzucała ukradkowe spojrzenia w stronę paczki. Program który próbowała oglądać był tylko szumem w tle ciekawości.  Jeszcze się wahała, myśląc, że mąż może być zły kiedy otworzy paczkę adresowaną do niego. "Mógł jej nie zostawiać na wierzchu" pomyślała, "sam sobie jest winien". Oto jak umysł potrafi wytłumaczyć nasze czyny. Rozdarła opakowanie. W środku była stara księga. Okładka w dotyku wywoływała nieprzyjemne odczucia. A kiedy otworzyła księgę...

***

Zmasakrowane zwłoki znalazł mąż, kiedy wrócił do domu...

KOT

Pojawił się nie wiadomo skąd. Kot. Ale nie taki zwykły. W roku pańskim 1361 czarny kot był czymś niecodziennym. Czarne koty, pomocnicy czarownic, były tępione. Czarnego kota nikt w mieście od lat nie widział.  Najpierw próbowały go dorwać dzieci. Kiedy troje z nich zginęło brutalną śmiercią mieszkańcy zaczęli podejrzewać złe moce. Tymczasem kot paradował z dumnie zadartym ogonem. Kat miał go zgładzić. Ale kot, mimo, iż kat przywiązał mu kamień do szyi i wrzucił do rzeki, znowu wrócił. Czego nie można powiedzieć o kacie - konar drzewa przygniótł go kiedy wracał znad rzeki. Wkrótce kot dumnie paradował po wymarłym mieście...

 

Bogdan Ruszkowski