KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
NIEODEBRANE POŁĄCZENIENieodebrane połączenie 2008

"Nieodebrane połączenie" to remake japońskiego horroru z 2003 roku. Jak piszę remake japońskiego horroru to od razu kojarzymy blade zjawy o twarzach zasłoniętych długimi, czarnymi włosami... i nie inaczej jest tutaj. Od razu się przyznam, że nie oglądałem japońskiego pierwowzoru i nie mam zamiaru dyskutować kto robi lepsze horrory. Uznajmy, że i Amerykanie i Japończycy robią po prostu inne filmy. A które lepsze? To kwestia gustu po prostu. Tak więc do obejrzenia "Nieodebranego połączenia" zasiadłem nieskażony wcześniejszą wersją. Zarys fabuły mniej więcej znałem więc wiedziałem czego się można spodziewać. I w pewnym sensie się nie zawiodłem - mimo wszystkich słabości filmu. Oto mamy grupę młodzieży, która dostaje tajemnicze wiadomości na komórkę - data dwa, trzy dni późniejsza, i wiadomość głosowa nagrana przez właściciela telefonu w chwili śmierci. Trzeba przyznać, że zrobione to jest zupełnie nieźle - może nie straszy jakoś specjalnie, ale potrafi zaciekawić. Scena otwierająca film - pożar w szpitalu, potem sceny gdzie pokazane jest jak bardzo jesteśmy uzależnieni od telefonów komórkowych i w końcu fragment, w którym ginie pierwsza ofiara są zrobione z dużym wyczuciem, nerwem i powodują niepokój u oglądającego. Niestety - chwile później robi się już całkiem sztampowo i film robi się coraz słabszy. Aż do finału, który - nawet nie zaskakujący - jest po prostu zbyt krótki i nie wynikający z treści filmu zupełnie. No bo jeśli... ale nie, nie będę zdradzał szczegółów - jak obejrzycie to na pewno zadacie sobie to samo pytanie co ja. Narzekam na ten film, a przecież napisałem, że się nie zawiodłem w pewnym sensie. No więc spodziewałem się lekkiego horroru, nie zmuszającego specjalnie do myślenia, z kilkoma dobrymi akcjami - i taki też film dostałem. Poza tym przez jakiś czas miałem nieodparte wrażenie, że oglądam klon "Oszukać przeznaczenie 2" - wiadomo było kto zginie, ale nie wiadomo jak - a właśnie "Oszukać przeznaczenie 2" to jeden z moich ulubionych filmów - więc nie było tak źle. Ogólnie - polecam na 83 minuty wolnego czasu jako czysta rozrywkę. Ambitnych rozwiązań i zaskakującej akcji musicie jednak poszukać gdzie indziej....

"Nieodebrane połączenie" Tyt. Oryginalny: "One Missed Call"
Reżyseria: Eric Valette. Scenariusz: Andrew Klavan. Muzyka: Reinhold Heil, Johnny Klimek. Obsada: Shannyn Sossamon, Edward Buens, Ana Claudia Talacon. USA, 2008.

 

Bogdan Ruszkowski