KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

Wszystkie światy Terry’ego Pratchetta

2 kwietnia do księgarń trafi zbiór opowiadań mistrza humorystycznej fantastyki, Terry’ego Pratchetta.  Książka „Mgnienie ekranu” zawiera ponad trzydzieści opowiadań, od debiutu, po historie z kultowego Świata Dysku.

W ciągu czterech dekad, jakie upłynęły od druku jego pierwszej książki, Terry Pratchett stał się jednym z najpopularniejszych i najbardziej cenionych autorów. Tutaj, po raz pierwszy, w jednym tomie zebrane są jego opowiadania i inne krótkie formy literackie. „Mgnienie ekranu” kreśli kurs długiej kariery pisarskiej Pratchetta: od czasów szkolnych, poprzez pierwszą pracę w „Bucks Free Press”, do początków jego debiutanckiej powieści „Dywan” i dalej, po oszałamiające mistrzostwo fenomenalnego cyklu Świata Dysku.


Znajdziemy tu postacie zarówno znajome, jak i czekające na odkrycie; światy porzucone i inne, które wciąż się rozwijają; przygody, kurczaki, śmierć, disco, a także kilka dość niepokojących koncepcji Świąt, a wszystko to przesycone jego niemożliwym do podrobienia poczuciem humoru.

Edytor tekstów z pstryknięciem zbudził się do życia. Monitor zaś był pustkowiem i chaosem; ciemność była nad ekranem, z wyjątkiem oczywiście mrugającego zapraszająco kursora. Dłonie Doggera uniosły się nad klawiaturą. To powinno działać w obie strony. Jeśli to wiara napędzała wszystko, powinno udać się załapać na przejażdżkę, o ile tylko człowiek był dostatecznie szalony, by spróbować. Od czego zacząć? Niedługie opowiadane powinno wystarczyć dla wykreowania postaci. Chimera już istniała – niewielki pęcherzyk fraktalnej rzeczywistości, stworzony tymi dziesięcioma palcami. Zaczął pisać, z początku niepewnie, ale potem coraz szybciej, kiedy idee zaczynały się krystalizować. Po jakimś czasie otworzył okno w kuchni. Za jego plecami, w ciemności, ruszyła drukarka.
Fragment opowiadania „Ostateczna nagroda”

 

RECENZJA

Przyznam się bez bicia i na samym początku – do momentu, w którym w moich rękach nie wylądowało „Mgnienie ekranu” nie miałem żadnego, powtórzę, ŻADNEGO kontaktu z twórczością Pratchetta. Znajomy zachwalał, jaki to Świat Dysku fajny i, że pośmiać się można, a ja ten cykl szerokim łukiem omijałem ponieważ zawsze było coś, co ciekawiło mnie bardziej.

   Wspominane „Mgnienie...” jest zbiorem opowiadań wybranych z całej dotychczasowej twórczości Pratchetta, co daje możliwość obserwacji rozwoju pisarza, oraz dowodzi Jego wszechstronności, pomysłowości, a także podpowiada, które jego książki mogą nam się spodobać najbardziej.

   Zbiór podzielony jest na dwie części: Opowiadania spoza Świata Dysku, oraz Opowiadania ze Świata Dysku. W pierwszej grupie znalazły się jedne z pierwszych tekstów, jakie stworzył autor. Część z nich to bardzo proste i lekkie historie, które można by czytać dziecku na dobranoc, ale z każdym kolejnym tekstem robi się ciekawiej. Jest „Piekielny interes” opowiadający o tym, jak to diabeł chciał wypromować piekło, żeby „ściągnąć klientów”; „Rincemangle, Gnom z Suchych Mokradeł” – historia podróży Gnoma do miasta, w którym życie jednak nie jest takie piękne, jak mu się wydawało; są również „Hollywoodzkie kurczaki”, opowieść o tajemniczym i niezwykle inteligentnym drobiu. Niektóre historie są słabe – z punktu widzenia dorosłego czytelnika – inne naprawdę interesujące, a na pewno oryginalne. Jednak w tej pierwszej części jest jeden tekst, który koncentruje na sobie niemal całą uwagę czytelnika, tak, że o reszcie się zapomina i chodzi oczywiście o „Wysokie Megi”, które z czasem rozrosły się w „Długą Ziemię” napisaną w duecie z Baxterem. Fabuła w paru słowach wygląda tak: Linsay odkrywa, że na Ziemię, na której stworzył swój azyl przeskakuje dwoje ludzi, postanawia ich wytropić i dowiedzieć się dlaczego przybili. Okazuje się, że w Wysuniętej Bazie ktoś otruł niemal wszystkich pracowników, jedno z dwojga ludzi, którzy przeskoczyli jest mordercą, a drugie prowadzi pościg. Tylko kto jest kim, skoro oskarżają się wzajemnie? Pratchett stworzył w tym opowiadaniu wspaniały, a raczej wspaniałe światy – nieskończoną ilość Ziemi (światy równoległe), a dzieje każdej toczyły się zupełnie innymi torami. Nie brak tu opisów krajobrazu, stworzeń zamieszkujących daną Ziemię, historii ludzkości kolonizującej kolejne światy i opisów technologii umożliwiającej skoki, a bohaterowie są z krwi i kości. Słowem, jest wszystko, czego potrzeba dobrej opowieści i już wiem, że w niedługim czasie sięgnę po „Długą Ziemię”, by poznać całą historię odkrycia nieskończonych Ziemi i tajemnice, jakie kryją kolejne wymiary.

   Na drugą część zbioru składają się między innymi „Teatr okrucieństwa”, czyli rzecz o pewnej nie do końca zbrodni; ”Rybki małe ze wszystkich mórz” opowiadające o konkursie zwanym „Próby” i małej wojnie między czarownicami. Choć nie rozumiem powodu nadania takiego tytułu – Coś mi umknęło? – to uważam opowiadanie za najlepsze z tej części, a jest to zasługa dwóch głównych bohaterek i ich charakterków, oraz oryginalności przedstawionego świata. Jednym z ciekawszych tekstów jest też „Śmierć i co potem”, a morał z niego taki, że ze Śmiercią nie warto dyskutować o śmierci, bo to może tylko popsuć humor przed śmiercią... ;) Bez bicia się przyznam po raz drugi, że spodobał mi się Świat Dysku, choć opisano go w krótkich historyjkach. Największą jego zaletą jest humor, który bawi, ale też uczy.

   Wspomniałem zaledwie o kilku opowiadaniach – tych, które zaciekawiły mnie najbardziej. Zasadności umieszczenia w antologii kilku innych tekstów w ogóle nie rozumiem, tak samo jak nie do końca pojmuję specyficzne poczucie humoru autora, widoczne w paru kolejnych opowiadaniach, a jednak przy sześciu, może siedmiu uśmiałem się do łez. Całość trzyma w miarę dobry poziom  (choć szoku i wielkiego WOW! nie ma) i dzięki jednemu z tekstów na pewno sięgnę po kolejną książkę Pratchetta.

   „Mgnienie ekranu” to książka, w której każdy znajdzie historie dla siebie, jednak jest ona skierowana raczej do fanów pisarza i stanowi bardzo ciekawy dodatek do kolekcji Jego dzieł. Mimo iż nie wszystkie opowiadania mnie zachwyciły, nie żałuję czasu poświeconego lekturze i myślę, że nie znajdzie się osoba, która sięgnie po zbiór opowiadań Pratchetta i będzie tego żałowała.

 Marek Syndyka

Terry Pratchett jest uznanym twórcą światowych bestsellerów, cyklu powieści o Świecie Dysku, którego pierwszy tytuł – „Kolor magii” – ukazał się w roku 1983. Autor ponad pięćdziesięciu bardzo popularnych książek. Jego powieści były wielokrotnie ekranizowane i inscenizowane, jest też laureatem wielu nagród, w tym Medalu Carnegie. Za swe zasługi dla literatury otrzymał tytuł szlachecki. Na świecie jego książki rozeszły się w łącznym nakładzie 70 milionów egzemplarzy i były tłumaczone na trzydzieści siedem języków.

Tytuł: Mgnienie ekranu

Autor: Terry Pratchett

Tytuł oryginału: The Blink of the Screen

Przełożył: Piotr W. Cholewa

Wydawca: Prószyński i S-ka

Wydano: Warszawa, 02.04.2013

ISBN: 978-83-7839-495-2

Liczba stron: 312

Oprawa: miękka

Format: 142mm x 202mm