KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
LODOWA PANILODOWA PANI - Sally Prue

RECENZJA KOSTNICA

OPIS KSIĄŻKI:

 

Czarujący świat fantasy ujęty w mądrą i wzruszającą opowieść.  

Porwała mnie elfów władczyni, bym już nie mieszkał z przyjaciółmi swymi... Nikt już nie wierzy w elfy. I nikt nie przychodzi na błonia - z wyjątkiem Franza. Odkąd przyjechał z Berlina do Anglii, przebywanie na łonie natury sprawia mu jedyną radość i pozwala zapomnieć o dojmującej samotności. Ale wcale nie jest sam. Coś nieustannie go tropi. Jest bardzo zimne, dzikie, wygłodniałe. I najwyraźniej czegoś od niego chce... Choć piękna jest elfów kraina, okrutną opowieść skrywa. Edrin znalazła się w potrzasku. Własny ród knuje przeciw niej z nienawiścią w oczach. W dodatku na błoniach pojawił się intruz, który godzinami obserwuje jej terytorium. Jest wielki, powolny i ociężały. A jego obecność tylko potęguje jej głód. Czemu wciąż tutaj wraca? Czy stanowi dla niej zagrożenie, czy może... jedyny ratunek przed Plemieniem?

 

RECENZJA KOSTNICA:

 

          Choć dobrze wiem, że książki nie ocenia się po okładce, a opis i rekomendacje często okazują się zwodnicze, to jednak skusiłam się na bliższe spotkanie z "Lodową Panią" i niestety mnie rozczarowała. Powyższe okazały się zbyt obiecujące i pobudzające wyobraźnie w porównaniu do zawartości, która nie zaspokoiła moich oczekiwań. Na szczęście książka jest na tyle cienka, że szybko można przez nią przebrnąć, a cena adekwatna do jej objętości.

          Autorka, Prue Sally, miała bardzo ciekawy pomysł z zamianą głównych ról, gdzie "normalne" istoty zamieszkują błonie, czyli tereny leśne, zaś demony to po prostu ludzie. Niby coś nowego i ciekawego, to według mnie idea nie została wykorzystana w pełni. Brak zwrotów akcji, jakiegokolwiek napięcia i zdecydowanie zbyt dużo opisów wewnętrznych przeżyć oraz rozterek głównych bohaterów. Ponadto nie znalazłam w tej książce nic wzruszającego, a fantastyki w niej jest jak na lekarstwo. Edrin, tytułowa "Lodowa Pani" i jej pobratymcy to tak naprawdę dzikie, mięsożerne zwierzęta, którzy poza okrucieństwem i ciałem podobnym do ludzkiego nie posiadają żadnych wspólnych cech. Frank z kolei to przedstawiciel homo sapiens, zagubiony i samotny nastolatek, który dziennie zaszywa się w błoniach obserwując przyrodę i tym samym narażając się na niebezpieczeństwo wiecznie głodnej i dorastającej "niewiasty" należącej do Plemienia. Co więcej, nie posiadają Oni nadzwyczajnych mocy, poza możliwością przybrania na krótką chwilę niewidzialnej postaci, tak więc boją się chłopaka, który wkradł się i panoszy na Ich terytorium i są gotowi Go zabić. Jednak pannica zafascynowana Jego osobą wbrew swym obawom przed niewolniczymi pnączami, którymi demony wiążą ze sobą innych ratuje Go narażając siebie na śmieć. Czy relacje między dwojgiem ludzi tj. miłość, przyjaźń, rodzina są aż tak straszne i odrażające? Czy jednak warto dla tych wartości zaryzykować wszystko?

         

          Mnie osobiście książka nie urzekła, ale być może Ty dojrzysz w niej ukryte piękno i "czarujący świat fantasy ujęty w mądrą i wzruszającą opowieść" Cię porwie.

 

MoNiuRka

z dn. 08/08/2011

 

Tytuł: Lodowa Pani

Autor: Prue Sally

Wydawca: TELBIT Wydawnictwo

Data premiery: 29/07/2011

Ilość stron: 208