KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

Kroniki Świata Wynurzonego. Tom 1OPIS KSIĄŻKI:

Nihal z Krainy Wiatru (pierwszy tom trylogii)

         W fascynującym świecie pełnym magii i przygód, zamieszkałym przez nimfy, potwory i smoki, półelf Nihal walczy przeciwko złym mocom. Cudownie plastyczny i wspaniale opowiedziany epos fantasy, który porywa czytelnika od pierwszej strony.

 Nihal od dnia swoich narodzin wie, że jest wojowniczką. Marzy o tym, by móc przyłączyć się do smoczych rycerzy i pobić Famminów, lud potworów, który stworzył tyrana, by zniszczył jej świat. Nihal, która dostała wśród ludzi, jest ostatnim żyjącym półelfem. Nigdy nie udało jej się poznać swojego ludu, całkowicie wytępionego przez tyrana, ale wciąż nosi w sobie ból swoich współplemieńców. To oni nawiedzają ją teraz w snach i namawiają do wyrównania rachunków. Nihal ma tylko dwóch sprzymierzeńców: młodego maga Sennara i niezastąpiony miecz z czarnego kryształu. Czy uda się jej zapobiec całkowitej zagładzie świata?

 

 

RECENZJA KOSTNICA:

 

 

Świat Wynurzony, Kraina Słońca dn. 11/06/2011

 

Drogi Przyjacielu,

          Jeśli czytasz moją wypowiedź to znaczy, że wyjechałam bardzo daleko i nie prędko wrócę o ile w ogóle dane będzie mi wrócić. Świat Wynurzony całkowicie mną zawładnął, oczarował pięknymi krajobrazami, magią i niekończącą się przygodą tak więc postanowiłam troszkę w nim zagościć. Jest jednak coś jeszcze. Poznałam bratnią duszę, towarzyszkę niedoli. Nie, nie chodzi o mężczyznę. Nihal, ostatni Pół-Elf jest mi bardzo bliska. W tej dziewczynie odnalazłam dużo wspólnych cech - chcę ją lepiej poznać i niewątpliwie wiele się od niej mogę jeszcze nauczyć.

          Pewnie się zastanawiasz w jaki sposób trafiłam do tej bajkowej krainy? Wystarczy sięgnąć po trylogię "Kronik Świata Wynurzonego" autorstwa Licii Troisi, aby się przekonać na własnej skórze. Aczkolwiek już na wstępie muszę Cię wyprowadzić z błędu, bo niestety nie znajdziesz tutaj miejsca na beztroską sielankę. Każdy dzień jest walką o życie, które bezwzględny Tyran uprzykrza ze wszystkich sił siejąc wszechobecne spustoszenie i popłoch. Choć zawładnął pięcioma spośród ośmiu Krain to Rada Czarodziejów, Jeźdźcy Smoka i żołnierze nie poddają się i walczą o wyzwolenie, wolność i utrzymanie tego co im jeszcze pozostało. I właśnie wśród tych walecznych postaci jest Ona, "ma wielkie fioletowe oczy, szpiczaste uszy i granatowe włosy" i jedyne czego pragnie od dziecka to walczyć i pomścić śmierć swego narodu i bliskich jej sercu.

          Poznałam jej historię od podszewki. Byłam świadkiem jej przemiany z podlotka bawiącego się kijem w piękną, silną i nieustraszoną kobietę. Choć sama siebie w tych kategoriach nie postrzega nie sposób nie zwrócić na jej nietypową urodę uwagi, zaś w walce jej ruchy wręcz hipnotyzują obserwatorów. Koniecznie musisz to sobie wyobrazić. Jest niesamowitą wojowniczką Podziwiam ją za upór i wytrwałość w dążeniu do celu i pomijając kilka krętych dróg na jej drodze dziewczyna naprawdę "ma jaja". Walczy lepiej niż nie jeden żołnierz, jest niezlękniona i co najbardziej mi się w niej podoba - nie marudzi, zaciska pięści i z podniesioną głową brnie do przodu. Jednak jeszcze jako nieupierzony żołnierz zaślepiony furią zemsty popełnia błędy, mogące kosztować ją życie, ale na szczęście czuwają nad nią osoby, których sympatie sobie zdobyła. U mnie również ma ogromne fory i mam zamiar towarzyszyć jej w dalszych przygodach, o których obiecuję Ci na bieżąco pisać.

          Mam nadzieję, że dasz się skusić i do nas dołączysz. Zapraszamy Cię serdecznie i niczego się nie obawiaj, na pewno nie stanie Ci się żadna krzywda, a podróż ta z pewnością okaże się nie lada przygodą, z której wyniesiesz wiele pozytywnych wrażeń i przydatnych lekcji. Gdybyś jednak jeszcze nie był do końca zdecydowany to mam nadzieję, że perspektywa poznania baśniowych istot, tych z nami współpracujących i przyjaźniących się, takich jak nimfy, duszki, smoki, gnomy i pewnie jeszcze wiele innych, których sama jeszcze nie odkryłam, powinna Cię skłonić do odwiedzin Świata Wynurzonego. Niemniej jednak konsekwentnie będę Cię ku temu namawiać.

     

          Czekamy na Ciebie z niecierpliwością.

       

Ps. W załączniku wysyłam Ci mapę Świata Wynurzonego: MAPA

 

 

Z wyrazami tęsknoty

MoNiuRka

http://www.kronikiswiatawynurzonego.videograf.pl/ STRONA WYDAWNICTWA

Autor: Troisi Licia
Tytuł: Kroniki Świata Wynurzonego. Tom 1
Podtytuł: Nihal z Krainy Wiatru
Wydawca: Videograf II
Oprawa: miękka
Ilość stron: 352
Data premiery: 2010-02-23

 

RECENZJA NR 2

 

"Co ty myślisz, że potrzeba odwagi, aby umrzeć? Umrzeć jest łatwo. To życie wymaga odwagi."

Chyba wielu z Was słyszało o przygodach młodej wojowniczki, Nihal, która marzy by zostać Jeźdźcem Smoka. A nawet, jeśli nie, to na pewno w najbliższym czasie się obije wam o uszy, ponieważ „Kroniki świata wynurzonego” to bestsellerowa trylogia młodej włoskiej pisarki, której twórczość została doceniona zarówno przez jej rodaków, jak i wielu innych – w końcu prawa do jej przekładu kupiło aż 17 krajów. Nie zdziwiłby mnie fakt, gdyby wykupione zostały również prawa do jej ekranizacji z racji tak wielkiej popularności i co tu dużo mówić – popytu na fantastykę.

Powieść ta opowiada o młodej, pół-eflickiej dziewczynie, której wielkim, a zarazem jedynym prawdziwym marzeniem jest móc dołączyć do Akademii Jeźdźców Smoka i zostać wspaniałą wojowniczką. Jednak tutaj tworzy się wielki mur, który nie sposób jest obejść, bowiem Jeźdźcami Smoków nie zostają kobiety. Nihal do tej pory żyjąca pośród ludzi jest ostatnim żyjącym pół-elfem, nie znając swojego ludu, ani prawdziwego życia. Mimo wszystko dzięki swoim sprzymierzeńcom i samozaparciu, jako jedynej dziewczynie udaje jej się zostać jednym z rycerzy smoczego zakonu, który walczy z Tyranem, by moc pomścić swój lud.

Całość jest naprawdę dobrze skrojona. Poszczególne wydarzenia łączą się ze sobą w jedną, świetną całość, która oddaje prawdziwe piękno tej historii. Chociaż sama z początku nie doceniałam autorki i jej serii, to im bardziej się zagłębiałam w powieść o walecznej i upartej dziewczynie o granatowych włosach i fioletowych oczach, tym bardziej mi się podobało i pod koniec nie wprost dane mi było się od niej oderwać. Może tez, dlatego, że w pewnym momencie odnalazłam w charakterze i postępowaniu Nihal samą siebie – zwłaszcza, jeśli chodzi o upór i wytrwałość w dążeniu do celu. Od tej pory z czystym sercem mogę powiedzieć, ze to jedna z moich ulubionych bohaterek – mimo niekonwencjonalnego wyglądu.

 

Jeśli chodzi o treść, czy tez styl pisania nie mogę się tutaj niczego uczepić i nic zarzucić – no może jedynie fakt, ze początek był trochę nużący i miałam ochotę odłożyć książkę w kąt. Nie zrobiłam tego ze względu na namowę przyjaciółki oraz wyższą konieczność – i wiecie – nie żałuję. Naprawdę. Bohaterowie byli bardzo realistyczni, a mimo to wciąż fantastyczni. Gdy tylko ją skończyłam, przez cały dzień snułam się po domu wymyślając kolejne jej przygody, w jakich mogła się znaleźć bohaterka. Nie zdradzę wam jednak, co mi chodziło po Glowie – bo wtedy musiałabym napomknąć o zakończeniu pierwszego tomu, co byłoby nieuniknione – a nie mam zamiaru psuć Wam zabawy z czytania.

Przyznam, że okładka pierwszego tomu mi nie za bardzo przypadła do gustu. Czytając przygody Nihal miałam nieodparte wrażenie, że nie pasuje mi ona do całości utworu. Nie ze względu na wydarzenia, a raczej na moje własne odczucia i wyobrażenia całej tej historii, bohaterki, wojowników, smoków i całej reszty. Przeglądałam jednak okładki pozostałych części i tu przyznaję, że spodobały mi się o wiele bardziej nawet, jeśli chodzi o kolorystykę.

 

Podsumowując książka jest ciekawa. Mimo, że początek nie zachwyca, to finał nie daje o sobie zapomnieć i aż chce się więcej. Jest to moje pierwsze spotkanie z panią Licią Troisi i przyznaję, że pierwsze wrażenie wywarła na mnie pozytywne – mam tu na myśli jej twórczość oczywiście. Ze swojej strony mogę ja polecić każdemu fanatykowi fantasy i książek przygodowych, zarówno osobom starszym, jak i młodszym. Jest to powieść, która nie ma ograniczonej kategorii wiekowej – mogą ja czytać i młodsi i Stasi, a na pewno każdy z nich znajdzie coś dla siebie. Ja sama nie mogę się wręcz doczekać, co wydarzy się w kolejnych częściach – ale jedno należy pamiętać zabierając się za „Kroniki świata wynurzonego”. Jeśli się już zacznie, to nie sposób je skończyć w połowie, a już na pewno przez długi czas będzie się milo wspominać przygody pół-elfickiej dziewczyny, która walczy o swoje marzenia mimo przeciwnościom losu.

Lilien