KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)

WITAJ W SERWISIE KOSTNICA

FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI

RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
 
JESTEM BOGIEM
JESTEM BOGIEMRobert De Niro, Bradley Cooper ("Kac Vegas") i wschodząca gwiazda młodego pokolenia Abby Cornish w mrocznym thrillerze o tajemniczym leku, który poszerza zdolności ludzkie.

Wyobraź sobie narkotyk, który czyni Twój mózg niezwykle wydajnym i sprawia, że chłoniesz ogromną wiedzę. Narkotyk, który czyni cię nadzwyczaj skupionym, szybkim, sprawnym, a nawet atrakcyjnym. Narkotyk, dzięki któremu pokonujesz wszystkie ograniczenia. Niewyobrażalne staje się możliwe nawet dla Eddiego, który od życia nie spodziewa się niczego. Zażycie specyfiku pozwala mu osiągnąć sukces o jakim zawsze marzył. Ceną, jaką przychodzi mu zapłacić, są: bóle głowy, omdlenia, utraty świadomości, niekontrolowane wybuchy przemocy.

Bradley Cooper i Robert De Niro w "Jestem Bogiem", pełnym akcji i suspensu thrillerze opowiadającym o pechowym pisarzu, którego życie ulega diametralnej przemianie, kiedy zażywa "inteligentny narkotyk" pozwalający używać 100% możliwości własnego mózgu i w ten sposób stać się idealną wersją samego siebie.

Po zażyciu narkotyku NZT Eddie Morra (Cooper) jest w stanie przypomnieć sobie wszystko, cokiedykolwiek czytał, słyszał lub widział, w ciągu doby nauczyć się każdego języka obcego, rozwiązywać skomplikowane równania matematyczne oraz oczarować swoją osobowością każdego napotkanego człowieka. Pod warunkiem, że systematycznie zażywa nieprzetestowany narkotyk.

Eddie szturmem zdobywa Wall Street, zbijając nie małą fortunę. Jego osiągnięcia przyciągają uwagę potentata Carla Van Loona (De Niro), który zaprasza go do współpracy przy największej korporacyjnej fuzji w historii świata. Ale sukces ma też swoją ciemną stronę. Eddie zaczyna być również obserwowany przez ludzi, którzy nie cofną się przed niczym, by dostać NZT w swoje ręce. Jego życie znajduje się w niebezpieczeństwie, a efekty uboczne narkotyku zaczynają zbierać swoje bolesne żniwo. Eddiemu udaje się uciec prześladowcom, niebezpiecznemu gangsterowi oraz policjantom prowadzącym oficjalne śledztwo. Mężczyzna musi jednak jak najszybciej rozwiązać wszystkie swoje problemy - jego zapas NZT ulega powolnemu wyczerpaniu.

W "Jestem Bogiem" występują Bradley Cooper ("Kac Vegas", "Drużyna A"), laureat Oscara Robert De Niro ("Wściekły byk", "Taksówkarz"), Abbie Cornish ("Jaśniejsza od gwiazd"), Anna Friel ("Poznasz przystojnego bruneta"), Andrew Howard ("Transformers: Zemsta upadłych"), Johnny Whitworth ("3:10 do Yumy") oraz Thomas Arana "(Krucjata Bourne'a").
Film wyreżyserował Neil Burger ("Iluzjonista", "Interview with the Assassin"), scenariusz napisała Leslie Dixon ("Lakier do włosów", "Afera Thomasa Crowna") na podstawie powieści "The Dark Fields" Alana Glynna.

Bradley Cooper i Robert De Niro w "Jestem Bogiem", pełnym akcji i suspensu thrillerze opowiadającym o pechowym pisarzu, którego życie ulega diametralnej przemianie, kiedy zażywa "inteligentny narkotyk" pozwalający używać 100% możliwości własnego mózgu i w ten sposób stać się idealną wersją samego siebie.

Po zażyciu narkotyku NZT Eddie Morra (Cooper) jest w stanie przypomnieć sobie wszystko, cokiedykolwiek czytał, słyszał lub widział, w ciągu doby nauczyć się każdego języka obcego, rozwiązywać skomplikowane równania matematyczne oraz oczarować swoją osobowością każdego napotkanego człowieka. Pod warunkiem, że systematycznie zażywa nieprzetestowany narkotyk.

Eddie szturmem zdobywa Wall Street, zbijając nie małą fortunę. Jego osiągnięcia przyciągają uwagę potentata Carla Van Loona (De Niro), który zaprasza go do współpracy przy największej korporacyjnej fuzji w historii świata. Ale sukces ma też swoją ciemną stronę. Eddie zaczyna być również obserwowany przez ludzi, którzy nie cofną się przed niczym, by dostać NZT w swoje ręce. Jego życie znajduje się w niebezpieczeństwie, a efekty uboczne narkotyku zaczynają zbierać swoje bolesne żniwo. Eddiemu udaje się uciec prześladowcom, niebezpiecznemu gangsterowi oraz policjantom prowadzącym oficjalne śledztwo. Mężczyzna musi jednak jak najszybciej rozwiązać wszystkie swoje problemy - jego zapas NZT ulega powolnemu wyczerpaniu.

W "Jestem Bogiem" występują Bradley Cooper ("Kac Vegas", "Drużyna A"), laureat Oscara Robert De Niro ("Wściekły byk", "Taksówkarz"), Abbie Cornish ("Jaśniejsza od gwiazd"), Anna Friel ("Poznasz przystojnego bruneta"), Andrew Howard ("Transformers: Zemsta upadłych"), Johnny Whitworth ("3:10 do Yumy") oraz Thomas Arana "(Krucjata Bourne'a").
Film wyreżyserował Neil Burger ("Iluzjonista", "Interview with the Assassin"), scenariusz napisała Leslie Dixon ("Lakier do włosów", "Afera Thomasa Crowna") na podstawie powieści "The Dark Fields" Alana Glynna.



O PRODUKCJI

Przeglądając pewnego dnia książki w jakimś antykwariacie, scenarzystka Leslie Dixon natrafiła na "The Dark Fields", porywający, ambitny thriller napisany przez Alana Glynna. Z miejsca zauważyła wielki potencjał powieści - co by się stało, gdybyś dostał do rąk narkotyk, który sprawiłby, że stałbyś się idealną wersją samego siebie? Narkotyk, który spowodowałby, że zacząłbyś używać 100% swego potencjału? Zażyłbyś go nie zważając na konsekwencje?

"Kupiłam książkę i zaczęłam ją czytać", wspomina Dixon. "Mniej więcej w połowie przeszedł mnie dreszcz podniecenia - zorientowałam się, że to idealny pomysł na hollywoodzki film. Ostatecznie kupiłam za własne pieniądze prawa do powieści i sama napisałam scenariusz, żeby sprawdzić, czy jestem w stanie sprzedać tę historię bez wchodzenia w żadne kompromisy. Jak widać, udało się".

Prowokacyjna koncepcja opowieści wydawała się idealnym panaceum na Erę Informacji, w której niekończący się strumień danych rozpędza świat do niewiarygodnej prędkości. "Założenie wyjściowe może wyglądać na wyjęte z kina science fiction, ale taki rodzaj technologii już niedługo może być osiągalny", wyjaśnia Dixon, która jest również autorką scenariuszy do takich filmów jak "Pani Doubtfire", "Lakier do włosów" czy "Zakręcony piątek". "Jestem pewna, że istnieją naukowcy, którzy próbują stworzyć inteligentne narkotyki poprawiające pamięć, funkcje poznawcze oraz refleks".

Grany przez Bradleya Coopera Eddie Morra to pisarz osuwający się na krawędź desperacji. Poznajemy go w momencie, kiedy rzuca go dziewczyna, wydawca grozi mu zerwaniem kontraktu, chyba że dostarczy obiecywany manuskrypt powieści, a gospodyni chce go wyrzucić z domu. Kiedy stary kumpel podsuwa mu tajemniczą tabletkę NZT, Eddie nie zastanawia się długo i zażywa narkotyk. W efekcie przemienia się w pełnego pomysłów człowieka czynu i odnosi sukces, o którym zawsze marzył.

"Uważam, że większość ludzi, w tym także ja, zażyłoby taki narkotyk", mówi Dixon. "Ta koncepcja odzwierciedla to, co obecnie dzieje się w społeczeństwie. Ludzie zażywają leki takie jak Adderall, aby nabrać dodatkowej adrenaliny i fizycznego rozpędu. To ironiczne, że zamiast pozostać przy dobrej zabawie, zaczęliśmy postrzegać narkotyki jako sposób na ulepszanie własnego organizmu".

Dixon dodaje, że obserwowanie drogi od żebraka do sławnego bogacza, którą Eddie musi przebyć w filmie, to niesamowita przygoda. "Rzeczy, które robi po drodze, są tym, czego wszyscy pragniemy. Bez problemu przyswaja języki obce, uczy się w ciągu doby czytać nuty, kobiety padają mu do stóp, bo jest czarujący i zabawny. W momencie, kiedy do gry włączają się czarne charaktery, zaczynamy obserwować, w jaki sposób Eddie radzi sobie z przeszkodami. To równie fascynujące".

Dixon pokazała pierwszą wersję tekstu Scottowi Kroopfowi, producentowi, którego znała jeszcze z czasów swojego pierwszego scenariusza przerobionego na film "Zwariowane szczęście". "Założenie było niezwykle mocne, ale także świetnie rozpisane i pełne wybornego humoru", opowiada Kroopf, którego z miejsca zafascynowała idea "inteligentnego narkotyku". "Jestem pewien, że każdy choć raz zastanawiał się nad tym, ile wykorzystuje tak naprawdę swojego potencjału. I każdy chciałby zyskać lepszą koordynację ciała, szybciej się uczyć, przypominać sobie dawno zapomniane rzeczy. Dla Eddiego nagle wszystko staje się możliwe!", zachwyca się producent. Po czym dodaje: "Wiąże się z tym, oczywiście, pewna cena. Coś, co jest jak sterydy dla umysłu musi być z założenia niebezpieczne".

Dixon i Kroopf rozpoczęli poszukiwania odpowiedniego reżysera. Neil Burger, który wcześniej nakręcił "Iluzjonistę" oraz "Interview with the Assassin", zrobił na nich bardzo duże wrażenie swoim innowacyjnym podejściem. "Założyłem, że ta opowieść musi być całkowicie wiarygodna i jednocześnie chciałem wniknąć w umysł Eddie'ego; pokazać, w jaki sposób postrzega świat, kiedy jest pod działaniem narkotyku, w jaki sposób przetwarza informacje. W mojej głowie zrodziło się wiele niekonwencjonalnych pomysłów, żeby to pokazać", kontynuuje reżyser. "Neil bardzo chciał opowiedzieć tę historię na swój sposób, więc zaczął poszukiwać odważnych rozwiązań, które odbiegały od przyjętych standardów", dodaje Kroopf .

Burger pragnął stworzyć pełen emocji thriller z dodatkiem awanturniczego ducha. "Eddie zaczyna od bycia szarakiem bez perspektyw na przyszłość, a kończy jako król świata", wyjaśnia reżyser. "Kiedy po raz pierwszy przeczytałem scenariusz, wyobraziłem sobie ten film jako bezkompromisową, szaleńczo fantazyjną, bardzo energiczną przygodę, która miałaby w sobie także jakąś dzikość. W taki właśnie sposób protagonista podróżuje po mieście po zażyciu narkotyku - pędzi przez życie".

Burger jednak dodaje, że jest też druga strona medalu: "Eddie osiąga niewiarygodny sukces, o którym mu się nawet nie śniło, ale narkotyk ma okropne skutki uboczne. Musi go ciągle zażywać, w innym wypadku dostaje przeszywającego bólu głowy. A jeśli zażyje za dużo, traci świadomość na długie okresy czasu".

"Film opowiada o potencjale, który tkwi w człowieku, o uzależniającej władzy", wypowiada się reżyser. "To uniwersalny film o dzisiejszym świecie, opowieść o facecie, który pragnie sukcesu tak mocno, że nigdy nie będzie w stanie zaspokoić własnych potrzeb. Pytanie brzmi, do czego jest zdolny się posunąć, by osiągnąć cel? Widzowie mają stać obok niego, kiedy dokonuje tych wyborów. Muszą chcieć przeżywać z nim wszystkie jego wzloty i upadki".

"Sednem filmu jest pytanie - co byś zrobił, gdybyś dostał pigułkę, która mogłaby uczynić cię bogatym i potężnym? Wziąłbyś ją? Wszyscy chcielibyśmy być w życiu kimś wyjątkowym, zmieniać świat, w którym żyjemy. To film o facecie, który znalazł na to sposób, nie mając żadnych supermocy", wyjaśnia Burger. I dodaje: "Takie narkotyki już istnieją - Provigil, Adderall i inne. NZT potęguje po prostu po stokroć efekt ich działania. To jak turbodoładowanie. Pytanie natomiast, kiedy pojawia się odpowiedzialność? Gdzie leżą granice naszej moralności?"

"Jestem Bogiem należy traktować tak, jakby właśnie zażyło się NZT. Bradley Cooper siedzi obok ciebie i odbywacie razem ekscytującą podróż", wyjaśnia Kroopf. "Film jest skonstruowany w taki sposób, że widownia otrzymuje świetne kino rozrywkowe, ale po seansie każdemu powinno nasunąć się pytanie - co ja bym zrobił/a w takiej sytuacji?"

informacje od Monolith Films

Neil Burger ... reżyseria
Leslie Dixon ... scenariusz
Jo Willems ... zdjęcia
Tracy Adams, Naomi Geraghty ... montaż
Paul Leonard-Morgan, Nico Muhly ... muzyka
Leslie Dixon, Ryan Kavanaugh, Scott Kroopf ... producent
Bradley Cooper, Tucker Tooley, Jason Felts ... producent wykonawczy

OBSADA:

Robert De Niro ... Carl Van Loon
Bradley Cooper ... Eddie Morra
Abbie Cornish ... Lindy
Anna Friel . Melissa
Johnny Whitworth ... Vernon Gant
Andrew Howard ... Gennady
Robert John Burke ... Pierce
Tomas Arana ... Tan Coat

jb1.jpg (34739 bytes)jb2.jpg (45279 bytes)jb3.jpg (44497 bytes)jb4.jpg (59273 bytes)
RECENZJA KOSTNICA
 

Któż z nas nie chciałby w cztery dni napisać książki, która staje się bestsellerem, w kilka minut nauczyć się władać językiem obcym albo przypomnieć sobie film z Brucem Lee i  zostać mistrzem karate? Niemożliwe? Dla nas może i nie, ale dla Eddiego Morra bohatera filmu Neila Burgera "Jestem Bogiem" nie ma rzeczy niemożliwych. On jest Bogiem!?   

Eddie Morra - życiowy nieudacznik, niespełniony pisarz. Podpisał z wydawnictwem kontrakt na książkę, terminy gonią a karty nadal pozostają puste. Ma ze sobą nieudane małżeństwo, obecna dziewczyna właśnie postanawia się z nim rozstać. Jego mieszkanie przypomina stajnie Augiasza, brakuje mu kasy. Nie tak mężczyzna wyobrażał sobie swoje życie. Pewnego dnia, przypadkowo spotyka byłego szwagra. Otrzymuję od niego tajemniczą pigułkę o nazwie TMZ. Zażywa nielegalny i o niezbadanym składzie narkotyk i w jednej chwili wszystko się zmienia. Mózg bohatera pracuje na stuprocentowych obrotach, wszystko staje się jasne i proste. Eddie w cztery dni pisze książkę, potrafi rozwiązywać skomplikowane zadania, zna się na medycynie, jest wirtuozem gry na fortepianie. Czy można z tego wszystkiego zrezygnować? I kolejna tabletka i kolejna. Bohater potrafi przewidywać, szybko się uczy, zarabia miliony dolarów, staje się obiektem pożądania kobiet. Wkrótce jednak zaczyna odczuwać skutki uboczne zażywania narkotyku. Nie dość tego, oto niebezpieczni ludzie  zaczynają się nim interesować, chcą posiąść cudowną tabletkę.

Film "Jestem Bogiem" nie jest hiciorem, który wbija w fotel i o którym godzinami będziemy rozmawiać ze znajomymi przy kuflu piwa. Nie tchnie nowością, nie ma w nim nowatorskich

 i spektakularnych scen. Jest przewidywalny do bólu, ale mimo to, po jego obejrzeniu nie miałam wrażenia, że zmarnowałam czas. Film jest sprawnie zrealizowany, akcja toczy się miarowo, jest nawet kilka interesujących rozwiązań, jeżeli chodzi o sceny, w których bohater znajduje się pod wpływem narkotyków. Z jego życia wyjętych jest kilka godzin. Nie pamięta co robił, nie wie czy nie przyczynił się do śmierci młodej kobiety.   

W filmie główną rolę zagrał Bradley Cooper. Aktor za tę kreację był nominowany do nagrody Teen Choince. I słusznie. Doskonale odnalazł się w roli zagubionego a później zamroczonego przez narkotyki człowieka. Obok niego zobaczymy Roberta De Niro. Niestety, ostatnio ten wspaniały aktor nie miał szczęścia do ról i nie ma, co ukrywać w "Jestem Bogiem" także nie zwala z nóg i bardzo daleko mu do pamiętnego taksówkarza. Ale może jeszcze kiedyś.

"Jestem Bogiem",to film o pożądaniu, chciwości, chęci posiadania, o zmianie swojego życia kosztem jak najmniejszego wysiłku. Eddie Morra zażył narkotyk i jego życie całkowicie się odmieniło, czy było warto? A Czy Wy byście spróbowali cudownego narkotyku? Nie odpowiadajcie na to pytanie zanim nie obejrzycie filmu, bo finał może Was bardzo zaskoczyć.

 

ZAJĄC