KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)

WITAJ W SERWISIE KOSTNICA

FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI

RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
[20.07.10]"Duch zagłady" Graham Msterton

Już od pierwszego dnia, gdy Jack Hubbard pojawia się w klasie Jima Rooka, w szkole zaczynają dziać się dziwne rzeczy: ściany toalety pokrywają się grubą warstwą lodu, a jeden z uczniów przymarza do poręczy schodów. Jim podejrzewa, że zdarzenia te mają związek z pobytem Jacka i jego ojca Henry`ego na Alasce oraz tragiczną w skutkach wyprawą do "Domu Martwego Człowieka" zbudowanego, jak głosi legenda, przez rozbitka z "Titanica". Dlaczego demon zimna z taką determinacją ściga młodego Jacka? Jak można się go pozbyć? Sytuacja w szkole robi się coraz bardziej dramatyczna - szkolny budynek spowija fala arktycznego zimna, zamarza basen wraz z uczniami. Szukając ratunku, Jim musi sam wyruszyć w niebezpieczną podróż do kraju wiecznego zimna.

tyt. org. "Burial"

Graham Masterton, autor walczący ze Stephen'em Kingiem o miano współczesnego mistrza grozy, napisał sobie kiedyś książkę, którą zatytułował "Manitou". Utworek odniósł wielki sukces, więc mistrzunio skrobnął jego kontynuację - "Zemsta Manitou". A że kasa nadal wpływała na jego konto to, czemu by jeszcze raz nie wykorzystać tego samego tematu? I tak zabrał się do pracy nad "Duchem Zagłady". Jak mu wyszło? O tym poniżej.

Pewnego dnia jeden z największych indiańskich szamanów postanawia skończyć z białymi. Dodam, że człowiek ten od ponad dwustu lat nie żyje. Dogaduje się z duchem ciemności oraz kapłanem voodoo i zaczyna się zapawa. W trakcie czytania książki, oczyma wyobraźni widzimy jak chłopaki zabijają tysiące ludzkich istnień oraz niszczą miasta, które zostały zbudowane w miejscach gdzie kiedyś dokonano mordów Indian. Do obrony białego człowieka staje wróżbita Harry Erskine i jego ukochana Karen, Martin Vazay, Papago Joe oraz kilka innych osób.

Książka jest dobra. Może momentami nieco brutalna, ale mimo wszystko strawna. W trakcie czytania zagłębiamy się w świat wierzeń Indian oraz mamy okazję spojrzeć na ich historię z nieco innego kąta. Krótko pisząc, pozycja interesująca i godna polecenia.