KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
DEKLARACJA RECENZJA KOSTNICA

 

Przez literaturę młodzieżową w ciągu kilku ostatnich lat przetoczyła się burza, a nastolatki w bardzo krótkim czasie zarzucone zostały powieściami o istotach paranormalnych. Konwencja ta, choć oryginalna i świeża, w bardzo krótkim czasie została wyczerpana. Młodzi czytelnicy potrzebowali czegoś więcej. Czy antyutopie wyczerpią się tak samo szybko jak paranormal romance? Nie wiem. Na razie sięgają szczytów popularności, a my możemy się cieszyć oryginalnymi opowieściami najwyższej jakości.

"Deklaracja" to dzieło znamienne. Mimo że w Polsce swoją popularność zdobywa dopiero teraz, na fali sukcesu innych antyutopijnych pozycji, to w rzeczywistości jest to powieść przełomowa. Wydana została w roku 2008, na cztery miesiące przed słynnymi "Igrzyskami śmierci".

Wielka Brytania, rok 2140. Rzecz przerażająca, bo rok 2140 nie jest przyszłością odległą. My go nie doczekamy, ale zmiany o których mowa nabrały rozmachu już w roku 2030, a to czasy, które nadejdą całkiem niedługo. Naukowcy wynaleźli Regenerację, a stąd niedaleka droga do leku na Długowieczność. Ludzie przestali się starzeć, chorować, a w związku tym nie umierali. W bardzo krótkim czasie na Ziemi nastąpiło przeludnienie. W 2065 roku wprowadzono więc Deklarację, którą znowelizowano w 2080 - ludziom zabroniono posiadania potomstwa. W rezultacie na świecie pozostali tylko legalni ludzie, ci którzy żyli przed rokiem 2080 i którzy żyć będą już wiecznie.



To naprawdę straszna wizja; wizja starego, niezmiennego społeczeństwa. W "Deklaracji" świat stanął w miejscu - nie ma dzieci, nikt nie umiera. Po ulicach chodzą ludzie, którzy wygrali z chorobami, ale nie potrafią jeszcze przezwyciężyć zewnętrznych oznak starzenia. Noszą drucianą bieliznę, która podtrzymuje ich obwisłą skórę. Istnieją jednak buntownicy, którzy nie zamierzają się bezwolnie poddać; oni nadal pragną mieć dzieci, pragną walczyć z systemem. System jest jednak od nich silniejszy. Wytropienie nadmiarów - bo tak nazywane są nielegalnie narodzone dzieci - to tylko kwestia czasu. W niektórych krajach nadmiary są usypiane natychmiast po urodzeniu, ale Wielka Brytania to kraj humanitarny, władze wierzą, że nadmiary swoją ciężką pracą i podporządkowaniem są w stanie odkupić Grzech rodziców.

Nadmiar Anna to wartościowy zasób. Zna Swoje Miejsce, wie, że nie ma prawa istnieć, wie, że ludzie, którzy dali jej życie to przestępcy. Odkąd pamięta przebywa w ośrodku dla nadmiarów, gdzie uczy się prac takich jak gotowanie i sprzątanie, aby w wieku piętnastu lat móc służyć u legalnych ludzi. Za każde, nawet najdrobniejsze niedbalstwo czeka ją chłosta, wtrącenie do izolatki lub pozbawienie posiłku. Na Annę i inne nadmiary nałożone są liczne ograniczenia, nie może ona używać ciepłej wody, bo to byłoby poważnym naruszeniem, niepotrzebnym zużyciem cennych zasobów Matki Natury, z których korzystać mogą tylko legalni. Annie to jednak nie przeszkadza; czuje się winna swojego istnienia, nienawidzi rodziców. Wie, że jej istnienie to tylko strata energii, powietrza i pożywienia, które mogłyby się przysłużyć legalnym ludziom.

"Deklaracja" to przerażająca wizja niedalekiej przyszłości. Przyszłości, która ma ogromne szanse na to, żeby się ziścić. Postęp nauki jest niewiarygodny, dziś spełniają się rzeczy, które jeszcze kilka lat temu były niemożliwe. Na ile możemy być pewni tego, że za kilka lat naukowcy nie odnajdą sposobu na regenerację komórek potrzebnych do walki z chorobami i starością?

Anna przebywa w zakładzie zamkniętym. Umiejscowienie akcji to bardzo ciekawy zabieg autorki. W okrutnym świecie, w którym narodziny dziecka to zło, pojawia się motyw szkoły z internatem. Uwielbiam powieści z tym wątkiem i uważam, że połączenie dwóch tak sprzecznych idei jest naprawdę fascynujące. Z jednej strony mamy internat, sypialnię dziewcząt, wspólne posiłki, a z drugiej prawdziwy koszmar - codzienny strach, znęcanie się fizyczne i psychiczne nad dziećmi, wmawianie im jak wielkim są ciężarem.

Jak można się spodziewać nieświadomość Anny nie trwa wiecznie, wkrótce do Grange Hall przybywa Peter, który twierdzi, że zna rodziców Anny, przekonuje dziewczynę, że rodzice ją kochają. W głowie Anny pojawiają się wątpliwości, których nie miała nigdy wcześniej. Jak można być nadmiarem, jeżeli jest się kochanym?

Druga część powieści podobała mi się jeszcze bardziej. Poznajemy w niej świat na zewnątrz, życie codzienne legalnych ludzi. Doświadczamy ich postrzegania świata, sposobu myślenia. Wreszcie poznajemy problemy społeczne i gospodarcze, które gnębią ludzkość. Świat zmaga się z problemem energetycznym, zasoby naturalne się kończą, prąd jest reglamentowany.

Świat opisany w "Deklaracji" jest straszny, ale i fascynujący. Przeczytałam sporo antyutopii, od klasyków Orwella i Huxleya, aż po niedawne wydawnictwa i choć każda wizja przyszłości była przerażająca, to czytałam je z pełną świadomością, że nie ma ona prawa zaistnieć. Tutaj każde zdanie chłonęłam jako zapowiedź mojej własnej przyszłości, nadal się boję, że wszystko to, co zostało opisane okaże się prawdą.

Podobało mi się, że autorka nie starała się złagodzić treści książki. Powieść obfituje w brutalne fragmenty i nie jest to tylko brutalność cielesna, chociaż tej nie brakuje. Brutalność przynależy przede wszystkim do sfery umysłu. Szczególnie utkwił mi w pamięci fragment, w którym nadmiary - dziewczęta podczas miesiączki musiały spać na zimnej, wilgotnej podłodze tak, aby swą "plugawością" nie zanieczyścić pościeli. Znęcanie się nad dziećmi, traktowanie ich z pogardą, a także ich własne myślenie o sobie w ten sposób wywołuje bardzo silne uczucia.

"Deklarację" polecam każdemu. Ta barwna, bogata w szczegóły, pesymistyczna wizja przyszłości zmieni Wasz sposób patrzenia na rzeczywistość, w szczególności na niektóre kwestie związane z rozwojem cywilizacji. Jestem pewna, że opisane problemy, a nawet strach przed nimi długo jeszcze zaprzątać będą moje myśli.

 

 

de_merteuil

Tytuł: Deklaracja
Autor: Gemma Malley
Wydawnictwo: Wilga
Liczba stron: 312