KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ
Zbaw mnie ode złego

Wes Craven, niekwestionowany i kultowy mistrz horroru, twórca takich filmów jak "Koszmar z ulicy wiązów" i "Krzyk", pokaże jak wygląda strach w 3D.

W sennym miasteczku krąży opowieść o seryjnym mordercy, który poprzysiągł powrócić i zabić siedmioro dzieci, urodzonych w noc jego śmierci. Mroczna historia odradza się po 16 latach, a masakra zaczyna się na nowo. Czy psychopacie udało się przeżyć? Czy może jego dusza znalazła inne ciało, by wypełnić okrutną obietnicę? Tylko jedno z siedmiorga dzieci zna prawdę. Bug miał zginąć tamtej nocy, podczas której jego ojciec oszalał. Nieświadomy krwawej rzezi, jaką urządził jego tata, od dziecka męczony jest nocnymi koszmarami. Teraz, kiedy koszmar powrócił, Bug musi zmierzyć się ze złem, by ochronić swoich przyjaciół.

My soul to take
Produkcja: USA, 2010
Premiera: 2011-02-18
Reżyseria:Wes CravenObsada:Max Thieriot, John Magaro, Emily Meade, Paulina Olszyinski

 

 

RECENZJA KOSTNICA I

UWAGA SPOILERY !!!

 

            Dobry Wes Craven zaczyna rewelacyjnie, Abel Plenkow człowiek z rozdwojeniem jaźni morduje swoja ciężarna żonę i zabija kilku policjantów podczas interwencji. W trakcie transportu do szpitala ranny morderca kolejny raz atakuje , dochodzi do wypadku, w którym Plenkow topi się w jeziorze.

            Kilkanaście lat po makabrze w miasteczku, żyje już miejska legenda o mordercy, a nastolatki bawią się podczas Riper Day "Dnia Mordercy". Widzimy więc grupę balującą nad okolicznym jeziorem, gdzie ponoć utopił się Plenkow. Towarzyszy nam napięcie z horrorów z lat 80' wiemy, że za chwilę coś się wydarzy, i ginie pierwsza ofiara.

            Poznajemy głównych bohaterów Adama i Alexa - outsiderów szkolnych , których co chwile ściga szkolny osiłek - bully.

Adam przejawia te same zachowania co na starcie filmu Plenkov, rozmawia głosami innych ludzi, jego historia w szkolnej kartotece jest nieznana. Reżyser w prosty sposób kieruje naszą uwagę na mordercę - czyli Adama.

            Zamaskowany morderca działa cały czas i mamy coraz więcej ofiar - ginących w sceneriach, które przypominają pomieszanie Krzyku i Koszmaru z Ulicy Wiązów no ale to przecież Wes Craven.

            Okazuje się, że Adam i jego siostra Leah są dziećmi Abla Plenkova. Leah ocalała a Adama udało się uratować z ciała ciężarnej matki. Leah żyje ze świadomością kim jest i jaka jest jaj historia, Adam natomiast nie. Leah wyjawia tajemnice bratu, w tym też momencie mamy niezły przykład jak dziewczyna może dać łomot facetowi.

zbawmnie1.jpg (68279 bytes)

Adam dowiaduje się taż, że w nocy gdy jego ojciec, morderca zginął jego duch przeniósł się do jednego z siedmiorga narodzonych wtedy dzieci.

            Rozpoczyna się finał trupem gęsto ścieląc, a nam pozostaje czekać by dowiedzieć się kto jest mordercą.

            Dla fanów amerykańskiego horroru film będzie ciekawa odskocznią od np. azjatyckiego kina. Nie jest to dzieło bardzo dobre, lecz na pewno dobre. Craven kolejny raz sięga po sprawdzone schematy z Koszmaru z ulicy Wiązów i Krzyku - a one zawsze się sprawdzają. W dzisiejszej dobie braku porządnych horrorów mogę polecić Zbaw Mnie Ode Złego.

 

ŁOBAID

 

RECENZJA KOSTNICA II

zbawmnie2.jpg (105432 bytes)

Wesley Earl Craven dla prawdziwych znawców thrillerów i horrorów znany jest, jako jeden z najpopularniejszych twórców filmów grozy ostatnich lat. Jego dzieła, takie jak choćby "Wzgórza mają oczy'', "Koszmar z ulicy Wiązów" lub "Krzyk", to prawdziwe produkcyjne perełki bardzo pozytywnie odebrane przez publiczność. W 2010 roku Craven stworzył kolejny horror o intrygującym tytule ,,Zbaw mnie ode złego''. Czy wyróżnia się czymś szczególnym i oryginalnym od poprzednich produkcji autora? Zaraz się o tym przekonacie.

Historia filmu toczy się w małym miasteczku Riverton w stanie Massachusetts, gdzie szesnaście lat temu seryjny morderca- Rozpruwacz, dokonał kilku makabrycznych zabójstw. Mimo, iż policja zdołała go zatrzymać, to jednak w wyniku wypadku nieoczekiwanie ciało sprawcy znika. Ponadto, dziwnym zbiegiem okoliczności tamtej feralnej nocy przychodzi na świat siedmioro niemowląt. Obecnie dzieciaki są już nastoletnią młodzieżą, która co roku w dniu swoich urodzin topi kukłę Rozpruwacza w najbliższej rzece, by zapobiec powrotu mordercy, ponieważ według wierzeń sprawca podobno miał siedem osobowości, z których tylko jedna należała do niego, zaś pozostałe wołały o pomoc. Ten zabobonny dzień nadchodzi, jednak nie wszystko przebiega zgodnie z planem. Czy rzeczywiście w takim przypadku szaleńczy oprawca powróci, aby dokończyć swoje dzieło zabijając całą siódemkę narodzoną w rocznicę jego śmierci?

,,Zbaw mnie ode złego'', to kolejna produkcja z podgatunku slasher. Szczerze mówiąc nie wyróżnia się z tłumu niczym szczególnym, lecz pomimo tego podtrzymuje zainteresowanie widzów. Mamy zamaskowanego mordercę-Rozpruwacza oraz grupę niezbyt inteligentnych nastolatków, ale są również wplecione zawiłe wątki, które potrafią nas zaskoczyć potęgując ciekawość nad przebiegiem finałowego zakończenia. Klimat także zasługuje na uznanie dając nutkę niepokoju i narastającego lęku. Niektóre sceny mogłyby być bardziej dopracowane np. same momenty zabijania przebiegają mało przekonywująco wywołując obraz sztuczności. Zawiodłam się ponadto na postaci mordercy. Na początku filmu świetnie był wykreowany, jako chory, szaleńczy schizofrenik, niestety w dalszej części produkcji ukryty pod maską nie wzbudzał już przerażającego efektu. Gra aktorska pozostałych bohaterów nie reprezentuje może wysokiego poziomu, ale jest ciekawie, umiejętnie poprowadzona. Szczególnie jeden z nastolatków imieniem Bug (Max Thieriot ) cierpiący na dziwne migreny i urojenia, zaskakuje świetnym, autentycznym naśladownictwem innych osób. Również jego siostra Fang zwana przez szkolną młodzież ,,Żmiją'' (Emily Meade ) z powodu niezwykle wrednego i wybuchowego charakteru, doskonale sprawdza się w swej roli, o czym świadczy choćby bardzo wiarygodna i brutalna bójka ze swoim bratem. Niestety zakończenie filmu utonęło w morzu kiczowatości psując nieźle poprowadzoną fabułę. 

Rozważając wszelkie za i przeciw, uważam jednak, że warto obejrzeć ,,Zbaw mnie ode złego''. Mnie osobiście przypadł do gustu ten film pomimo paru mankamentów. Nie sklasyfikowałabym go natomiast do horroru, prędzej, jako ciekawy thriller budzący przyjemny dreszczyk emocji. Jeśli oczekujecie drastycznej powtórki z ,,Koszmaru ulicy wiązów'', to będziecie zawiedzeni. Natomiast osoby szukające dobrej rozrywki przeplatanej sporadycznie z emocjonującymi scenami powinny być usatysfakcjonowane.

Przekonaj się zatem sam, czy Rozpruwacz jest legendą, czy może realną rzeczywistością?

,,Gdy układam się do snu Duszę mą powierzam Panu, Jeśli śmierć zastanie mnie śpiącego Zbaw mnie Panie ode złego''.

 

CYRYSIA

 

Zbaw mnie ode złego

Tytuł oryginału: My Soul To Take

Czas trwania:1 godz. 47 min.

Gatunek: Horror

Premiera: 18 lutego 2011 (Polska) 2011-02-18 7 października 2010 (Świat) 2010-10-07

Produkcja: USA

Reżyseria: Wes Craven

Scenariusz: Wes Craven

Moja ocena 4- /6

zbawmnie3.jpg (83817 bytes)