KOSTNICA TV FILMY I FILMIKIGALERIANOWOŚCI KSIAŻKOWEFRAGMENTYKINO - ZAPOWIEDZI, PREMIERY          nasz serwis EOPINIER.PL

patronaty.jpg (2614 bytes)
FILMLITERATURATEORIAGRYFORUMLINKI
RECENZJE FILMOWERECENZJE KSIĄŻEKWSPOŁPRACAOPOWIADANIAPUBLICYSTYKANAPISZ DO NASPROSTO Z PIECAZŁOTY KOŚCIEJ

UDRĘKA - Adrianna Ewa Stawska

Codziennie media donoszą o popełnieniu zbrodni. Opinia publiczna śledzi działania policji i niejednokrotnie wydaje surowe wyroki. Niedopełnienie obowiązków, opieszałość, niedbalstwo to najczęściej stawiane zarzuty policjantom. Niestety wielokrotnie sprawca nie zostaje ujęty, sprawia trafia do archiwum. Zabójstwo jest jednak tym rodzajem przestępstwa, gdzie policjanci za wszelką cenę chcą odnaleźć mordercę, tym bardziej jeżeli ofiarą pada przedstawiciel prawa. W dziewiętnastej z kolei powieści wydanej w cyklu Super kryminał „Udręce” Adrianny Ewy Stawskiej komisarzom Antałowiczowi i Witule przyjdzie zmierzyć się z takim śledztwem. Ale od początku. 

Na klatce schodowej swojego domu zostaje zastrzelona pani sędzia. W swoim środowisku kobieta była uważana za bezwzględną karierowiczkę. Wydane przez nią wyroki wielokrotnie budziły kontrowersje i przysparzały jej wrogów. Na miejsce przestępstwa zjawiają się komisarze Antałowicz i Wituła. Stróże prawa od razu zwracają uwagę na pozostawiony przy ofierze krzyżyk. Rozpoczynają żmudne śledztwo. Podejrzanymi stają się ludzie skazani przez panią sędzie. Tymczasem dochodzi do kolejnej zbrodni. Ofiarami padają ojciec i syn. Morderstwa są podobne jak w przypadku sędzi Bączek, a  to nie było ostatnie słowo zabójcy. Czyżby policjanci mieli do czynienia z seryjnym mordercą?

Z twórczością Adrianny Ewy Stawskiej miałam już przyjemność się spotkać przy okazji powieści „Karmiąc zło” i „Śmierć w klasztorze”. „Udręka” to jej kolejny kryminał wydany przez Wydawnictwo Pi i chyba jak dotąd najlepszy. Plusem powieści jest zgrabnie zbudowana intryga. Śmierć sędzi Bączek rozpoczyna serię morderstw. Śledztwo będzie trudne i żmudne, bowiem ofiary nic nie łączyło, policjanci nie mają punktu zaczepienia. Rozpoczynają się  rutynowe działania, przesłuchania. Opisy nie są jednak nudne. Stawska kreśli bowiem wyraziste obdarzone poczuciem humoru postaci , które doskonale wypełniają swoje obowiązki.

Powieść czyta się z prawdziwą przyjemnością. Trzyma w napięciu, każda kolejna kartka wzbudzała  we mnie większą ciekawość, zaś takiego finału opowiadanej historii nigdy bym się nie domyśliła. Zaskakujące rozwiązanie jest  kolejną zaletą „Udręki”.

„Udręka” jest lekkim kryminałem, nie ma tu  brutalnych opisów, krew nie leje się strumieniami, policjanci dość szybko rozwiązali sprawę. Wybrednych wielbicieli tego gatunku, czytelników  którzy szukają mocnych wrażeń powieść ta raczej nie zadowoli, ale Ci, którzy chcą spędzić miłe chwile z przyjemną lekturą będą w pełni usatysfakcjonowani.

 

ZAJĄC   

 

Adrianna Ewa Stawska

Udręka

Wydawnictwo Pi, 
Ilość stron: 187