Twarzą w
twarz – praca zbiorowa
David
Baldacci, Douglas Preston, Ian Rankin, James Rollins, Joseph
Finder, Lee Child, Lincoln Child, Michael Connelly , Jeffrey
Deaver, Dennis Lehane
wydawca: Albatros
tytuł oryginału: FACEOFF
literatura anglojęzyczna
tłumaczenie: Lech Z. Żołędziowski
liczba stron: 416
ISBN: 978-83-7985-731-9
oprawa: twarda
data wydania: 20 kwietnia 2016
WYSZLI
Z TWARZĄ
Każdy z nas w mniejszym bądź większym stopniu lubi pojedynki
sław. Czy to znani i kochani sportowcy mierzą się na arenie,
czy na scenie w szranki stają aktorzy (tu wystarczy tylko by
Robert De Niro spotkał się w filmie z Alem Pacino albo
Sylvester Stallone z Arnoldem Schwarzeneggerem i już
widzowie pobiegną do kin) – ludzie po prostu to kochają.
Podobnie jest z literaturą i antologiami znanych twórców
danego gatunku. Thriller także miał niejedną podobną
publikację, ale „Twarzą w twarz” to pozycja wyróżniająca się
na ich tle. Czym?
Dwudziestu trzech znanych i cenionych autorów thrillerów
zrzeszanych przez International Thriller Writers (ITW)
zebrało się by połączyć siły i wspólnie napisać jedenaście
opowiadań, w których pojawiają się czołowi przedstawiciele
ich prozy. Mamy tu więc i Jack Reachera stworzonego przez
Lee Childa, i Lincolna Rhyme’a Jefferyego Deavera, i nawet
samą lalkę Slappy R. L. Stine’a, którą doskonale znają fani
„Gęsiej skórki”. Jednak autorom nie wystarczyło samo
napisanie nowych tekstów ze swoimi bohaterami. Chcieli
zrobić coś, co zawsze budzi wiele emocji – zderzyć nawzajem
wymyślone przez siebie postacie. I tak oto powstał zbiór,
daleki od wielkich wydawnictw i plątaniny praw autorskich,
stworzony na potrzeby finansowania ITW, ale godny swoich
autorów i tematu. I chociaż powstał na zamówienie poniekąd,
wcale nie umniejsza to jego wartości.
W pierwszym opowiadaniu, w którym siły połączyli twórcy
takich dzieł, jak „Rzeka tajemnic”, „Gdzie jesteś, Amando?”
czy „Krwawa profesja”, Harry Bosh przyjeżdża do Bostonu
wyjaśnić sprawę zbrodni z roku 1990. Tymczasem Patrick
Kenzie prowadzi śledztwo w sprawie zniknięcia nastolatki.
Tropy obu przetną się, gdy we wspomnianych sprawach pojawi
się jedno i to samo nazwisko potencjalnego sprawcy.
W drugim tekście Ian Rankin („Supełki i krzyżyki”) wraz z
Peterem Jamesem („Dom na wzgórzu”) każą swoim bohaterom
zająć się sprawą człowieka, który na łożu śmierci przyznaje
się do zabicia w młodości chłopaka.
W kolejnym opowiadaniu natomiast, za sprawą twórcy „Gęsiej
skórki” i Douglasa Prestona oraz Lincolna Childa bohater
książek tych drugich, Aloysius Pendergast budzi się w
klinice, by stwierdzić, że jego dotychczasowe życie było
niczym innym, jak chorobą psychiczną. Tylko co w takim razie
robi w sali lalka Slappy?
Dla mnie osobiście to najlepszy tekst z całego zbioru.
Oczywiście nie mogę odmówić innym ich siły i jakości, ale to
właśnie on przenosi sentymentalne lęki dzieciństwa w świat
dorosłych w znakomitym stylu.
W pozostałych opowiadaniach dzieje się dużo i różnorodnie. W
„Roześmianym Buddzie”, tekście kojarzącym się z „Milczeniem
owiec”, bohaterowie badają sprawę zabitego mężczyzny, który
ściska w martwych dłoniach księgę. W efekcie prowadzi to do
konfrontacji z wiarą w możliwość postrzegania przeszłości, a
zarazem wmieszania w całość lekarza mordercy(?). W „Jeźdźcu
na panterze” thriller prawniczy przeradza się w poszukiwanie
zrabowanych z grobowca Tutenchamona, połączone z iście
szpiegowską intrygą, a w noweli „Rym do zdobyczy”, w której
bohaterowie cyklu zaczętego „Kolekcjonerem kości” wraz z
parą z powieści Johna Sandforda stają do walki ze
zbrodniarzem, który może być policjantem, a nawet całkiem
sporą grupą policjantów.
Co dalej? Równie różnorodnie i ciekawie, bez ograniczeń
gatunkowych, za to z napięciem i klimatem. Grobowiec i
tajemniczy artefakt staje się wstępem do pełnej mistycyzmu
opowieści „Piekielna noc”, a „Postój” okazuje się być
niebezpieczną rzeczą, kiedy ktoś kradnie twój samochód razem
z córką w środku, gdy ty ratujesz życie płonącego człowieka.
Ba, tu nawet zwykła wyprawa na ryby potrafi przerodzić się w
niebezpieczną sytuację, kiedy do połowu zabierają się
bohaterowie Johna Lescroarta i T. Jeffersona Parkera. A co
wyjdzie, gdy siły połączą Steve Berry i James Rollins?
Wyprawa do amazońskiej dżungli, żeby zbadać sprawę
człowieka, który najpierw zaginął, by wkrótce się odnaleźć i
stać celebrytą, ale… No właśnie.
Antologię kończy opowiadanie spółki Lee Child i Joseph
Finder, w którym to ich czołowi bohaterowie, Jack Reacher i
Nick Heller, spotykają się w barze, oglądając mecz, żeby
porozmawiać. O czym? Tego już dowiecie się z opowiadania.
Jak widać „Twarzą w twarz prezentuje całą paletę gatunków,
styli, postaci i treści. Właściwie każdy, kto lubi opowieści
z dreszczykiem – czy to będzie thriller, sensacja, historia
szpiegowska, opowieść o najemnikach czy horror – znajdzie tu
coś dla siebie i to właśnie największa siła tego zbioru. I
choć jest on ideologiczną kontynuacją wydanego kilka lat
temu w naszym kraju tomu „Thriller” (i kilku podobnych
książek, jakich nie doczekaliśmy się po polsku), ciężko mi
jednoznacznie zamknąć go w tej szufladce. Za to łatwo jest
mi go polecić Waszej uwadze i to z kilku powodów. Po
pierwsze dla samej formy, po drugie dla gorących nazwisk,
jakie przyłożyły do niego rękę, a po trzecie wreszcie dla
świetnej zabawy, jaką oferuje. Przy okazji czytelnik dostaje
szansę na spotkanie z bohaterami popularnymi w Polsce, jak i
tymi, których jeszcze nie mieliśmy okazji poznać, choć są
tego warci.
Sięgnijcie, nie rozczarujecie się.
Michał P. Lipka, 20.05.2016 |
|